16 grudnia br. w auli Biblioteki Uniwersyteckiej odbył się ostatni wykład z cyklu zorganizowanego w ramach obchodów jubileuszu Biegu dla transplantacji. Prelekcję pt. „Życie po życiu. O moralnym wymiarze dawstwa narządów” wygłosił dr Tomasz Turowski z Instytutu Filozofii UZ. Nasz prelegent ukazał transplantację nie tylko jako procedurę medyczną, lecz przede wszystkim jako kwestię etyczną i egzystencjalną ze względu na istotność decyzji, która może uratować drugiego człowieka. Dr T. Turowski omówił m.in. lęki i wątpliwości towarzyszące dawstwu, relacyjny charakter ludzkiego ciała oraz fenomen wdzięczności po stronie biorców.
Filozoficzne podejście do transplantologii, przedstawione podczas wykładu, uświadomiło nas, że po pierwsze – ciało to nie własność, a relacja, po drugie – życie jest współzależnością, a po trzecie – moralność rodzi się wtedy, gdy drugi człowiek nas dotyka (dosłownie lub metaforycznie). W odniesieniu do dawstwa narządów oznacza to, że poprzez podarowanie komuś części siebie budujemy relacje międzyludzkie, a także jesteśmy w stanie istnieć nawet w innym ciele, kiedy nasz czas na Ziemi dobiegnie końca. Tym samym nasz organizm to dobro wspólne, które - jeśli nie nam - może służyć komuś innemu. Poza fizycznym ratunkiem, taki dar ma też ogromny wyraz emocjonalny – buduje bowiem solidarność między dawcą a biorcą.
Jeśli chodzi o kwestie moralne, w tym przypadku dotyczą one głównie momentu stwierdzenia śmierci i decyzji o podarowaniu organów innym osobom. Budzi to dyskusję i wątpliwości, które jednak są rozwiewane wraz z rozwojem medycyny oraz edukowaniem społeczeństwa o znaczeniu transplantacji. Prelegent wyjaśnił także z czego wynika opór, który wciąż pojawia się u wielu ludzi. Bierze się on bowiem z lęku przed śmiercią, lęku przed naruszeniem integralności ciała, nieufności do systemu oraz przekonania, że to rodzina powinna zdecydować. Dlatego tak ważne jest uświadamianie ludzi, jak działa transplantologia i jakie szanse ze sobą niesie.
Jedynym z działań popularyzujących tę kwestię, które może podjąć każdy z nas, jest rozmowa z bliskimi. Nie jest to jednak takie proste. Jak zatem skutecznie przeprowadzić taką dyskusję? Jak podkreślił dr T. Turowski, ważna jest nie tylko deklaracja chęci lub niechęci, ale też wyrażenie swoich uczuć. Trzeba także konkretnie nazywać wartości, jakie przyświecają naszej decyzji, np. "Chciałbym, by moje życie komuś pomogło". Na koniec warto zbudować spokój wśród bliskich, a można zrobić to poprzez prośbę o uszanowanie naszej decyzji.
Podczas wystąpienia, dr T. Turowski przedstawił również teorie wybranych filozofów odnoszące się do tematu wykładu oraz zarys historyczny transplantologii, wskazując przy tym na ewolucję, jaka zaszła w tej kwestii na przestrzeni lat – zarówno w rozumieniu medycznym, jak i moralnym. Jedno jest pewne: etyka od zawsze towarzyszyła transplantologii - od mitów po immunologię.
Już w starożytności znano ideę powiązaną z donacją - wiedziano, że ciało jest dobrem wspólnym, a człowiek żyje we wspólnocie i kształtuje w niej relacje. Dlatego też poświęcenie siebie miało wówczas wymiar etyczny. W średniowieczu koncepcje dawstwa poszły o krok dalej. Mówiono o poświęceniu życia za przyjaciela lub choć części siebie dla ratowania drugiego człowieka, przy jednoczesnym zachowaniu godności ciała. Z czasem zarówno lekarze, jak i potencjalni dawcy zdobyli się na odwagę. Pierwszy udany przeszczep odbył się w 1954 r. i był zarówno medycznym, jak i psychologicznym przełomem, gdyż udowodnił, że organ może zmienić życie, a ciało ludzkie może przyjąć kolejne istnienie. Pytanie o moment, w którym człowiek umiera z punktu medycznego zadano z kolei w okresie lat 60.-80. XX wieku, kiedy to dokonywano kolejnych przeszczepów. Wówczas pojawiło się pojęcie śmierci mózgowej.
Dr T. Turowski podsumował wykład zdaniem: "Historia uczy nas jednego: dawstwo organów to nie technologia, lecz ciągła opowieść o ludzkiej solidarności". W końcu transplantologia to nie wymysł medycyny, ale przede wszystkim rozwój ludzkiego dobra, które potrafi pokonać śmierć - choć jedno z nas odchodzi, drugie może dzięki temu istnieć, nosząc w sobie cząstkę poprzedniego.
Filozoficzne podejście do tematu transplantacji doskonale odzwierciedla postawy i odczucia ludzi, którzy stanęli przed takim wyborem lub zainteresowali się tym tematem. Nie są to tylko teorie i założenia, ale realne wizje, obawy i przeżycia.
Dziękujemy za spotkanie, które zainspirowało nas do podjęcia rozmowy o donacji narządów z naszymi bliskimi, a także indywidualnego przemyślenia tej kwestii.
